poniedziałek, 19 stycznia 2015

Świetlicowa 7, 2014

Basen odkryty zlokalizowany pomiędzy ulicami Świetlicowa, Nowotoruńska oraz Łęgnowska. Obecnie w prywatnych rękach. Poniżej wklejam artykuł ze wspomnieniami Pani Krystyny Sienkiewicz:


Upalne lato 1958 r. Na odkryty basen w Łęgnowie zjeżdżają się tłumy bydgoszczan. Wśród nich są Lolek Czyżewski i Krystyna Sienkiewicz. 
- Tego dnia uczyłam się skakać ze słupka startowego - wspomina Sienkiewicz. - Świetnie pływałam, ale ładne skakanie do wody kompletnie mi nie wychodziło. Zamiast płynnie zanurzać się w wodzie, padałam na dechę. Moi koledzy stawali na rzęsach, żeby wytłumaczyć mi i wpoić technikę skoków. Ale ja byłam kompletnie niepojętna w tej materii. 

Basen w latach 50. był przede wszystkim miejscem towarzyskich spotkań w upalne dni. - Wyjazd do Łęgnowa to była prawdziwa wyprawa - opowiada Sienkiewicz. - Zabierało się koce, kosze z jedzeniem i wsiadało do "szóstki". W soboty i niedziele tramwaj był zapchany do granic możliwości. Całe rodziny jechały poodpoczywać na łonie przyrody, bo Łęgnowo było piękną, zadbaną i zieloną dzielnicą. Tam pulsowało życie towarzyskie. 

Przy basenie był barek, w którym można było kupić oranżadę w kapslowanych butelkach. Z głośników płynęła muzyka, a w weekendy były organizowane wieczorki taneczne. 

- Na basenie trwała nieustająca rewia mody. Dziewczyny tak naprawdę rzadko przyjeżdżały tam, żeby popływać. Na ogół nie miały ochoty moczyć w wodzie misternie ułożonej na lakier fryzury. Chłopcy w przeciwieństwie do nich, robili wszystko, żeby zwrócić na siebie uwagę. Najlepiej wykonując efektowne skoki do wody. Kobiety w zwiewnych sukienkach i obcisłych strojach kąpielowych zazwyczaj rozsiadały się na kocach, udając, że nie zwracają na popisy chłopców ani krzty uwagi - dodaje. 

Dziś basen w Łęgnowie już nie działa. Popadł w ruinę.


http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,128852,14205128,Zycie_towarzyskie_na_basenie_w_Legnowie.html

Zdjęcia basenu z kwietnia 2014r.:





















 









wtorek, 13 stycznia 2015

Lewińskiego, 2013 - 2014

Budynki oznaczyłem jako stojące przy Lewińskiego, ale tak naprawdę mogą one mieć adres Maratońska, albo Weteranów. Nie udało mi się ustalić dokładnego adresu. Większy budynek jest podpiwniczony, nawet kawałek dalej gdzie stoją same filary są piwnice. Starałem się chodzić ostrożnie by nie wpaść w dziurę. Na jednym ze zdjęć widać żółty dźwig obok którego stoi bliźniacza konstrukcja, prawdopodobnie pochodzi z tego samego okresu.

Jeżeli zaś chodzi o historię budynków, to były one budowane dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania (MPO). Jednak kryzys lat 80 pokrzyżował plany.

Aktualizacja:

Trochę nowych zdjęć z listopada 2014r. (na dole postu).















Widok na piwnice. Dalej nie wchodziłem.














Aktualizacja: