piątek, 17 maja 2013

Żwirki i Wigury, 2012

Dzisiaj przedstawiam zdjęcia nigdy niedokończonego stadionu Budowlanych. Do dzisiaj pozostały nasypy, które miały służyć za trybuny. Pamiętam, że jeszcze parę lat temu teren był ogrodzony, dzisiaj płotu już nie ma. Pewnie zaopiekowali się nim złomiarze.

Historię tego obiektu opisano w artykule w Gazecie:

W miejscu, gdzie powstanie osiedle mieszkaniowe, teraz straszą porośnięte chwastami wały ziemne, które miały być zaczątkiem stadionu. Kiedy w 1977 r. BKS Bydgoszcz awansował do II ligi, włodarze klubu zakładali, że klub będzie rósł w siłę. Mówiono też o fuzji z Zawiszą. BKS wykupił teren o powierzchni 11 ha, stworzono projekt stadionu na kilkanaście tysięcy osób. Działaczom, którzy prowadzili klub wywodzący się z tzw. pionu budowlanego, wydawało się, że są w stanie taką inwestycję udźwignąć. Szybko okazało się to niemożliwe. Cztery lata po awansie na zaplecze ekstraklasy klub grał w IV lidze. Budowę ledwie rozpoczęto. Do dziś na niedoszłym stadionie widać zarys boiska i bieżni.

- Z czasem klub zaczął podupadać. Nie było już ludzi, którzy byli w stanie ten pomysł ciągnąć - wspomina Henryk Kostrzewski, wieloletni trener BKS-u. Na dwóch bocznych boiskach ćwiczyły drużyny młodzieżowe, a na głównym - grająca w V lidze drużyna seniorów. Teren na Górzyskowie w końcu sprzedano. Teraz BKS Bydgoszcz działa w strukturach CWZS Zawisza.

Zgodnie z opracowywanym planem zagospodarowania przestrzennego, na terenie po stadionie mają stanąć domy wielorodzinne. Po drugiej stronie ulicy, jeden przy drugim, bloki buduje kilku deweloperów.













13 komentarzy:

  1. Dziękuję za zdjęcia. Trochę wspomnień wróciło. Grałem w BKS Bydgoszcz jako dzieciak, w 3 i 4 klasie podstawówki -- jakieś 16, 17 lat temu. Trenował nas właśnie Henryk Kostrzewski (do którego zresztą należy pobliski parking dla ciężarówek), ciekawa to była postać, nie ma co ;) Na dużym boisku nigdy nie trenowaliśmy, zawsze na tych dwóch małych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma już słupów betonowych, zostały najpr. rozebrane dla pozyskania stali. Obecnie zniknęły już hałdy wewnątrz "stadionu" składające się gł. z gruzu i jakiejś ziemi. Jeszcze ok 2-3 lat temu stały przy małych boiskach pomieszczenia - chyba szatnie, zostały wyburzone na zdjęciach ich już nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tam zadnych budynkoow ktore miialy by nalezec do stadioonu nie widzialem

    OdpowiedzUsuń
  4. podobne miejsce tu
    53.144369, 18.012371
    no i jest tu opuszczona sala gimnastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 9 i 10 zdjęcie pokazuje mniej więcej lokalizacje starego domu który stał bezpośrednio na terenie klubu , historia domu jest taka ze w latach 80/90 przerzucali benzynę z lotniska i w trakcie przelewania do kanistrowy dom sie zapalił i stanął w płomieniach , do 1998 r dom stal pusty , bez pięter , sama skorupa , podobno zanim powstał pomysł na wybudowanie w tamtym miejscu stadionu , mieściło sie tam mały staw dość głęboki , mnie bardziej by zainteresowala historia bloku przy ulicy Żwirki i Wigury , blok jest przedwojenny , pogłoski mówią ze przed wojną były tam koszary żołnierzy z WAT ( wojskowa akademia techniczna ) stąd nazwa tego bloku "Watykan" , w nieremontowanych klatkach za skrzynką od anteny zbiorczej widniały jeszcze napisy niemieckie gotykiem pisane , a w piwnicy jak się trochę pokopało 0.5 - 1m wgłąb można było znaleźć różne fanty jak łuski karabinowe itp .
    Legenda głosi ze w trakcie wycofywania sie wojsk niemieckich blok był zaminowany i gotowy do wysadzenia , lecz sie jednak tak nie stało , ponoć pod piwnicą jest jeszcze jeden poziom który miał służyć jako schron lotniczy , inni mówią ze blok był połączony podziemnym tunelem z lotniskiem , bardzo ciekawy temat do sprawdzenia

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam jak w roku 1996 lub 1997 trawa na głównym obieknie była podcinana i nawadniana.Na płycie głównej były 2 metalowe pokrywy do który były podłączone zraszacze.W tym też roku bieżnia
    była w stanie doskonałym.Boiska były łącznie 4.Główne,2równoległe do Zwirki i Wigury i 1 za obiektem głównym równoległym do lotniska.Wiem bo tam turnieje szkolne były w których grałem.

    OdpowiedzUsuń
  7. http://metropoliabydgoska.pl/mial-byc-teatr-marzen-beda-bloki-gorzyskowo-zegna-niedoszly-stadion/?fbclid=IwAR3wsqYUSz5fQLqrJmKA6xoaEOmatWf8GXNRh4Y-5PLuAB6oMvzhaEHrbCo niestety to może być koniec naszych wspomnień, a nasze dzieci już nie poznają uroków tego miejsca. Przydałby się jakiś strajk, na pewno jest nas tysiące. Walczymy?

    OdpowiedzUsuń
  8. W tym kraju wszystko obracają w ruinę i budują apartamentowce dla kredytowej elity. Rzygać się chce normalnie.Czy Bydgoszczanie są tak bogaci, że stać ich na wykup bardzo drogich apartamentów. 90% to pewnie ludzie z budżetówki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzisiaj wyjechały koparki I ogrodzili teren..

    OdpowiedzUsuń
  10. Miasto długo blokowało likwidację górek, niestety inwestor zrobił wszystko aby to przyspieszyć i załatwić...koniec BKSów. Płuca Górzyskowa właśnie są równane z ziemią. Bez pieniędzy nic nie zrobimy...a w Lotka jakoś nie można wygrać :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Płuca Górzyskowa? Nie mieszkałem nigdy w tej części miasta więc się nie wypowiadam, może rzeczywiście obiekt ma jakąś wartość dla tego osiedla. Ja jednak, z pozycji zwykłego obserwatora, śmiem twierdzić, że lepiej teren zaorać i postawić coś co będzie się w jakikolwiek pozytywny sposób prezentować, bo obecnie to jest nędza. Nie widzę kompletnie sensu w tym, by bronić terenu tylko po to by leżał odłogiem, bo dla kogoś on ma wartość sentymentalną. Ten stadion to porażka organizacyjna jak i sportowa dla BKS i myślę, że lepiej o tym jak najszybciej zapomnieć. Zgadzam się również, że budowa kolejnych apartamentów jest słabym pomysłem, jednak kierowałbym się tutaj tzw. "mniejszym złem", którym niewątpliwie jest w końcu zagospodarowaniem terenu. Ja osobiście wolałbym, żeby teren zgodnie z pierwotnym zamierzeniem służył uprawianiu sportu, może jakiś zespół boisk, może nawet mały ale kameralny stadion, będący domem mniejszego klubu, wizytówką osiedla? Pytanie tylko kto by to pociągnął w tym kierunku, pierwotnie kojarzony z tym terenem BKS, będący obecnie częścią Zawiszy i mający z tego tytułu raj jeśli chodzi o infrastrukturę sportową raczej już tutaj nie wróci niestety.

    OdpowiedzUsuń
  12. Patryk D To nie tylko sentyment, ale pokaż mi drugie takie miejsce, gdzie stare nasypy stadionowe zamieniły się dosłownie w górzysty park z masą drzew i krzewów. Gdzie wszędzie biega masa zwierząt. To miało potencjał na park z atrakcjami... Jednak Górzyskowo zrobiło centrum deweloperskim. Na ulicach obok jak np.Gołębia czy jaskółcza, gdzie ktoś sprzeda nawet najwęższy dom w jego miejsce dają blok. Pytam się gdzie jest chociażby miejski architekt krajobrazu?

    OdpowiedzUsuń