Przy dolinie pięciu stawów stoi duży opuszczony dom. Według mapy satelitarnej google, budynek mieści się przy ul. Orlej 66 i 68. Zdjęcia są dosyć stare, ponieważ zrobiłem je we wrześniu 2010 roku. Mam nowsze zdjęcia, są umieszczone w dalszej części posta.
Jak widać na powyższych zdjęciach (zwłaszcza zachodnia ściana) budynek powstał z dość kiepskich materiałów. Cegły wykruszają się, remontu budynek nie widział od lat. Gwoździem do trumny może być materiał z jakiego jest dach, w przypadku remontu trzeba liczyć się z kosztami demontażu i utylizacji eternitu, co niestety jest sporym wydatkiem.
Kwiecień 2011:
Kolejna wizyta w tym miejscu. Tym razem miałem inny aparat i zrobiłem bardziej obszerną fotorelację. Zdjęcia poniżej.
znam ten dom. Mieszkała w nim moja ciotka. Druga czesc zajmowało zło publiczne. Jednakze pieknie miejsce, niegdys z sadem od ulicy i ponad wszystko spokojem.
OdpowiedzUsuńa jakieś bliższe, bardziej szczegółowe informacje? tzn o historii tego domu - jakie były jego początki itp?
OdpowiedzUsuńbyłabym wdzięczna za wiadomość.
Ja też szukam informacji na temat tej kamienicy. Dom ma bardzo ciekawą historię i chciała bym ją poznać.
OdpowiedzUsuńZnam ten dom wychowalem sie w nim mieszkalem tam ponad 20 lat TM to sa moje inicjaly do dzis sie nazywa u nas w rodzinie nasz - Titanic
OdpowiedzUsuńDom znajduje się w tuż przy stawach nazywanych niegdyś doliną siedmiu stawów .Stawy rozciągały się od pl Poznańskiego do ul Kossaka ...
OdpowiedzUsuńW tym właśnie domu mieszkała moja koleżanka lecz niestety zapomniałem nazwiska...
Tam mieszkał jakiś malarz obrazów, zdaje się że lubił wąchać klej..
OdpowiedzUsuńFantastyczne miejsce , byłem ostatnio w środku. Wnętrze zrobiło na mnie ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńA ja w tym domu spędziłam wszystkie moje wakacje w młodości. Z resztą mieszkałam tam przez pierwsze 3 lata mojego życia. Mieszkała tam moja mama z rodzeństwem, babcia z dziadkiem, rodzeństwo babci, pradziadkowie też. Ten dom to historia mojej rodziny. Ogród przed domem, który codziennie rano babcia z siostrą obrabialy. Orzech na który z kuzynkami wlazilysmy, jablonie, które miały najlepsze jabłka na swiecie... Ech dawne czasy (IR)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ktoś wreszcie go kupił i ponowne życie mu da.
OdpowiedzUsuń